Jak to robisz, że rano jesteś w górach, a o 10:00 (dla niektórych w niedzielę dalej rano) jesteś na Pogorii na spacerze? Odpowiedź prosta: pobudka o 3:00, wyjazd o 3:30, o 5:00 zaczynasz szybką turę na szczyt, jeszcze szybciej zjeżdżasz z góry i zostaje powrót do miasta i już. No może nie do końca: pozostaje jeszcze lekkie niewyspanie i ciut zmęczenia i w pamięci widoków cudownych z tego poranka całe mnóstwo.
O górach, wędrówce, bieganiu i wszystkim tym co mnie pasjonuje i co spotykam na swojej drodze. Generalnie gnam wszędzie tam gdzie mogę, gdzie się da i póki sił mi wystarczy. Jak trzeba zwalniam ale niechętnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Jak zaglądacie na bloga to możecie dojść do wniosku, że generalnie dziać się przestało i chyba sił już brakło. Sam nie potrafię wytłumaczyć ...
-
Nadszedł w końcu czas XXXVIII Zimowego wejścia na Babią Górę z Polskim Towarzystwem Tatrzańskim o/Sosnowiec im. gen. Mariusz Zaruskiego 3-5...
-
Już od jakiegoś czasu krążyło za mną aby wielkim kołem okrążyć Beskidzką Królową, a najlepiej zrobić to na rowerze. Plan się zrodził, trasa ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz