niedziela, 30 grudnia 2018

Babia Góra 30. 12. 2018, świt

Nasza beskidzka góra gór, każdego góromaniaka ciągnie do niej jak "myszy do sera", albo jakoś tak. Na mnie działa jak olbrzymi górski magnes i jak tylko mam"chwilkę", a nie byłem od jakiegoś miesiąca to gnam nocą, bladym świtem, po południu, po raz piąty... Tym razem taki mój klasyk Zawoja Markowa - Markowe Szczawiny - Przełęcz Brona - Diablak i w dół prawie tak samo ;-) Warun śniegowy końcem roku ekstra, pogodowo bez szans na widoki. W drodze powrotnej odwiedziny u Marty, Maćka i ich australijczyka.



Statystyka:
Dystans: 14,92 km
Przewyższenie: 1082 m

Wikipedia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeszcze zimowe, to Zimowe

Nadszedł w końcu czas XXXVIII Zimowego wejścia na Babią Górę z Polskim Towarzystwem Tatrzańskim o/Sosnowiec im. gen. Mariusz Zaruskiego 3-5...