czwartek, 21 listopada 2019

50/50, (45-50)/50 Co się odwlecze to nie uciecze

Plan ostatniej wycieczki był prościutki, a trasa niezbyty wymagająca, a dająca sześć ostatnich szczytów zamykających projekt 50 na 50. Zaczynamy przy Kaplicy pw. Świętego Jana Nepomucena w Nałężu i czerwonym szlakiem kierujemy się na grzbiet otaczający od południa dolinę potoku Jasionka. Wędrując szczytowymi polanami zbaczamy nieco ze szlaku "zdobywając" kolejno: Czupel 45/50, Mały Cisowy 46/60 oraz Wielką Cisową 47/50. Odpoczywamy chwilę w klimatycznym ale nieco zatłoczonym Schronisku PTTK pod Błatnią i kierujemy się na najwyższy punkt dzisiejszej wycieczki: Błatnią 48/50. Z Błatniej początkowo bez szlaku, a później szlakiem niebieskim schodzimy na lokalną przełęczy by po krótkim podejściu wejść na Przykrą 49/50. Ze szczytu schodzimy jeszcze nieco na północ, trawersujemy zbocze i kierujemy się bez szlaku na Wielką Polanę. Schodzimy z mało uczęszczanej ścieżki do lasu i po chwili osiągamy niewybitny wierzchołek Wielkiej Polany 50/50 (nazwa totalnie nie adekwatna do zastanej sytuacji - jesteśmy w środku bukowego lasu). 50 szczyt zdobyty, projekt zakończony. Po chwili odpoczynku, zrobieniu finałowego zdjęcia zaczynamy schodzić do doliny. Po drodze zaczynamy się z żoną zastanawiać: co teraz? Może: Korona GP, może jakieś tatrzańskie wyzwania. Pożyjemy, zobaczymy.





Statystyka:
Dystans:  11 km
Przewyższenie: ??? m

Wikipedia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeszcze zimowe, to Zimowe

Nadszedł w końcu czas XXXVIII Zimowego wejścia na Babią Górę z Polskim Towarzystwem Tatrzańskim o/Sosnowiec im. gen. Mariusz Zaruskiego 3-5...